niedziela, 16 maja 2010

Zbieramy pokrzywe




Wybraliśmy się wczoraj na pokrzywowe sianokosy :) To ostatni moment przed jej kwitnieniem! A po kwitnieniu pokrzywy się już nie zbiera, bo na kwiaty zużywają swe dobroczynne właściwości. Najlepsze są młode pokrzywy, a dokładnie górna część młodej pokrzywy.

Poszukaliśmy miejsca oddalonego od zakładów przemysłowych, kopalń, dróg szybkiego ruchu i tym podobnych atrakcji. Najpierw myśleliśmy, żeby poszukać pokrzywy w lesie, że stamtąd będzie najczystsza, ale szybko przekonaliśmy się, że pokrzywa nie rośnie w lesie :))))

Za to obficie przy drogach, w rowach, itp. W końcu wyśledziliśmy sympatyczną polanę za pasmem drzew. A na polanie wielka plantacja pokrzywy!

Nazbieraliśmy jej całe mnóstwo :)



Wczoraj cały wieczór wyciskaliśmy sok z pokrzyw. Sok zamroziliśmy w woreczkach do lodu i mamy gotową kurację wzmacniająco-odtruwającą :)

Resztę pokrzyw po wyciśnięciu soku zamroziłam i bedę robić zupy, kąpiele i inne wynalazki.

A za chwilę przepis na makaron z pokrzywą :)


Wrzuć na Facebook'a   Dodaj link do swojej strony   Bez chemii - start 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz