czwartek, 24 czerwca 2010

Glinka wulkaniczna do mycia wlosow




Umyłam włosy gliną :) A dokładnie glinką wulkaniczną Logony. Do mycia podeszłam z pewną taką nieśmiałością, ale trzymałam się dzielnie instrukcji, czyli:

- kilka łyżeczek glinki rozmieszałam w ciepłej wodzie, dodałam 2 krople olejku eterycznego z lawendy (włosy przetłuszczające się)

- potem włosy zmoczyłam i nałożyłam glinkę

- masowałam włosy, wcierając glinkę we włosy i w skórę głowy - przez jakieś 2 minuty

- odczekałam jeszcze minutkę

- spłukałam - po spłukaniu konieczne jest mycie wanny :)

- nie nałożyłam odzywki ani balsamu, bo włosy miały się łatwo rozczesać

- ha! faktycznie się rozczesały!!!

- po wyszuszeniu włosy są czyste, puszyste i cóż - to jest dopiero naturalny kosmetyki!

Będę dalej testować glinkę, zobaczę czy po kilkukrotnym myciu nadal będę zadowolona, ale po pierwszej próbie jestem pod wrażeniem.

Taka glinka nie jest szczególnie tania - ok. 10 zł za 100 g, ale z drugiej strony:

- taka glinka ma długą datę ważności - nie wiem czy w ogóle glinka w proszku może sie zepsuć??

- jest doskonała jako maseczka do twarzy

- można nią myć całe ciało (zakładam jednak, że nie na co dzień, bo trzeba ją wcześniej rozmieszać, może nie jest to najwygodniejsze pod szybki prysznic)

- nie trzeba kupować odżywki do włosów

Gdyby tak kupić glinkę w kilka osób - na przykład jednorazowo 5 kg glinki, to myślę ze byłby to naprawdę niezły deal :)

Jeśli zaś chodzi o zniżki (ale nie na glinkę), to pojawił się świetny serwis - polecam:
www.groupon.pl

Zakupiłam w nim kupon na jedzenie za 25 zł warty 50 zł. To działa :)

Wrzuć na Facebook'a   Dodaj link do swojej strony   Bez chemii - start 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz