sobota, 3 kwietnia 2010

Ocet jablkowy - 4 tygodnie pozniej



Ocet jabłkowy zapakowałam do słoika 4 tygodnie temu. Wg przepisu dziś miał być gotowy, więc go przecedziłam i wlałam do butelki. Po czym wykonałam test - mój ocet a ocet mamy Grażyny i ...

Ocet mamy Grażyny pachnie octem, mój pachnie winkiem jabol. Mamy jest klarowny, a mój - w najlepszym wypadku trzeba go nazwać mętnym. Test smakowy potwierdza tylko tezę o jabolku :)

Czym prędzej udałam się do Googla, który to uspokoił mnie informacją, że ocet robi się od miesiąca do 60 dni nawet, jeśli nie używa się żadnych przyspieszaczy. Ufffff...

Ocet z butelki wlałam znów do słoika i jak gdyby nigdy nic postawiłąm z powrotem na oknie do dalszej fermentacji. Za 2 tygodnie dam znać, jak rozwinęła się klarowność mojego octu.

Z moich podejrzeń, dlaczego jeszcze nie jest gotowy - w mieszkaniu mam dość chłodno, szczególnie w nocy, kiedy nie pali się w kominku. Być może chłodek wydłuża fermentację. Jakieś porady?


Wrzuć na Facebook'a   Dodaj link do swojej strony   Bez chemii - start
 

1 komentarz:

  1. Kilka dni temu osoba, ktora zajmuje sie medycyna naturalna podala mi przepis na ocet jablkowy:
    - garsc obierek od jablek
    -1 litr wody
    -4 lyzki cukru

    Garsc obierek wlozyc do sloika, wode przegotowac, ostudzic i wymieszac z cukrem. Dodac do obierek, przykryc gaza. Po dwoch tyg ocet mozna juz uzywac. Dowiedzialam sie rowniez, ze jesli doda sie wiecej cukru to wychodzi wlasnie wino ... a jesli robilibysmy wino i dodali za malo cukru, wyszedlby wlasnie ocet.
    2 lyzeczki octu jablkowego wymieszac ze szklanka wody i pic naczczo. Mozna rowniez dodac lyzeczke miodu jesli komus nie odpowiada smak.

    OdpowiedzUsuń